Warhammer Wiki
Advertisement
Kolegium Jadeitu

Tradycja : Życie

Nazwa oficjalna : Kapituła Jadeitu

Popularne tytuły Magistrów Ghyran : Deuidzi, Magistrowie Życia

Symbole : Pętla Życia, Spirala, Dąb, Liść Dębu, Gałązka Jemioły, Sierp

Wiatr Magii : GHYRAN

Jadeitowe kolegium

Czarodzieje Jadeitowego Kolegium studiują Domenę Życia, przyporządkowaną Trzeciej Szkole Magii, zwanej Wiatrem Ghyran. Są to czarodzieje najlepiej zestrojeni z naturą, przez co rzadko spotyka się ich w miastach. Kochają przyrodę i wszystko co żywe, gdyż w czasie swoich studiów poznają harmonię natury i równowagę pośród żywych stworzeń. Ponieważ są tak blisko związani z siłami natury, ich moc zależy od pór roku- wiosną się rozwija, latem jest najpotężniejsza, jesienią słabnie, by w zimie niemal zniknąć.

Czarodzieje Jadeitowego Kolegium mają władzę nad naturą i rzucają czary, powodujące że z ziemi wyrastają cierniste krzaki i dzikie róże, znikąd pojawiają się drzewa lub potężne wiatry nagle dosięgają przeciwników. Na rozkaz czarodzieja z bezchmurnego nieba spada deszcz albo spod ziemi wylatują kawałki skał.Kolegium Jadeitu jest szkołą Magistrów, którzy zajmują się badaniami Zielonego Wiatru Ghyran i poznawaniem Tradycji Życia. Teren uczelni otoczony jest murem pozbawionym okien i baszt. Mur zbudowany jest z cegieł, ma dwadzieścia metrów wysokości i zdecydowanie góruje nad pobliskimi kamienicami kupców. Z zewnątrz pokryty jest zielonym tynkiem, a na każdej cegle wyryty jest symbol Kolegium: spirala, sierp lub liść dębu. Mur ma z grubsza kształt okręgu, choć w rzeczywistości jest otwartą spiralą o średnicy ponad sześćdziesięciu metrów. Spirala muru nie jest domknięta; przerwa w murze wynosi około sześciu metrów. Właśnie w niej umieszczono wejście do Kolegium. Są to proste, dębowe drzwi.

JADEWIATOWY WIATR[]

Ghyran spada na świat niczym wiosenny deszcz spadający na ziemię. Zbiera się w basenach i płynie jak strumienie, przynosząc pożywienie i płodność. Karmi wszelkie życie i żywi się życiem. To wychowuje i trzeba je pielęgnować. Jest nierozerwalnie powiązany z wodą i przepływami tam, gdzie woda płynie, oraz basenami, w których gromadzi się woda, we wszystkich roślinach i wszystkich zwierzętach. Jest życiodajny. Ghyran osiedla się często w idyllicznych i wypielęgnowanych miejscach, przyjemnych gajach, kwitnących sadach i obfitych polach uprawnych. Ziemia uprawna rozwija się dzięki obecności Nefrytowego Wiatru, a także go przyciąga, tworząc cnotliwy krąg. Ale pojawia się także w miejscach dzikich i zarośniętych, gdzie wzrost jest bujny i mniej gościnny: w parujących dżunglach, na wybrzeżu oceanu i splątanych lasach. W najbardziej wibrującym kolorze wiatr ma jasnozielony kolor, zagłuszając bardziej ponure odcienie słońca. przyziemny świat. Najjaśniej jest tam, gdzie wzrost i zdrowie są najważniejsze. Wiruje jak jasny jadeit wokół nowych przyrostów i szarości wokół nowonarodzonych zwierząt. Stare przyrosty blakną i przybierają głęboki szmaragdowy kolor, a tam, gdzie życie jest chore lub zanika, ciemnieje i błoto.

Nefrytowy Wiatr nie dotyczy tylko roślin, jest nieodłącznym elementem wszelkiego życia. Zwierzęta wzniecają wiry jadeitu, gdziekolwiek się pojawią. Wszędzie tam, gdzie żyją żywi, również przyciąga Ghyran. Jest to wiatr najbardziej kojarzony z witalnością, zdrowiem i płodnością. To wiatr rodzenia i uzdrawiania. Gdziekolwiek jest życie, wieje Nefrytowy Wiatr. Ale tam, gdzie jest życie, musi być śmierć. W chwili śmierci Ghyran zostaje uwolniony w porywach i ulewach. Jadeit łatwo wypływa z siły życiowej świeżo zmarłych, zwłaszcza tych, którzy byli energiczni i młodzi w swoim życiu. Mówi się nawet, że zmarli leżą pod najbardziej spektakularnymi ogrodami zakonu. Niewygodny wniosek, jaki niektórzy po cichu zakładają, jest taki, że żywa ofiara będzie zasilać zaklęcia Jadeitu. Jadeitowi Czarodzieje nie będą o tym rozmawiać. Nefrytowy Wiatr wieje najmocniej wiosną i latem, gdy życie samo w sobie zbliża się do apogeum, a następnie zaczyna słabnąć wraz ze zbliżaniem się zimy. Podobnie Nefrytowi Czarodzieje są najbardziej żywotni na początku tego cyklu i zmniejszają się z biegiem roku.

Kolegium Jeditu[]

Kolegium Jadeit

Kolegium Jadeitów jest ośrodkiem ideologicznym Magistrów, którzy studiują Wiatr Ghyranu i Naukę Życia. Otoczone jest ogromnym murem, którego nie przerywają okna ani wieże. Mur ma ponad sześćdziesiąt stóp wysokości i jest wyższy niż którykolwiek z okolicznych domów kupieckich.

Zbudowany jest z cegły, a jego zewnętrzna strona jest szkliwiona na zielono, z symbolem Kolegium umieszczonym w każdym bloku: spiralą, trójzębem lub liściem dębu. Mur jest z grubsza okrągły, ale w rzeczywistości tworzy pierwszy pierścień spirali o promieniu około 200 metrów, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Dlatego w pewnym momencie lico muru cofa się o 20 stóp do tyłu. W tym miejscu znajduje się jedyne wejście do Kolegium - proste dębowe drzwi osadzone w podstawie muru.

Drzwi są strzeżone przez cały czas przez czterech ciężko uzbrojonych i opancerzonych wojowników, dobranych tak, by reprezentowali różne etapy życia. Jeden z nich jest młody, drugi w kwiecie wieku, trzeci w średnim wieku, a czwarty stary. Pomimo swojego wyglądu, wszyscy są wysoce wykwalifikowanymi i sprawnymi wojownikami, cudotwórcami lub weteranami sztuki walki i wojny. Jeśli ogłoszą alarm, wszyscy magistrowie znajdujący się w środku przyjdą im z pomocą.

Magistrowie Zakonu mogą wejść na teren Kolegium bez żadnych pytań i mogą zabrać ze sobą jednego lub dwóch przyjaciół. Magister próbujący przyjąć dużą grupę zostanie zapytany o powody, ale prawie każdy powód jest wystarczający. Wszyscy inni muszą wykazać, że mają interes w Kolegium. Podobnie jak w większości Kolegiów Magii, prośba o spotkanie z konkretnym Magistrem powoduje, że strażnicy wysyłają posłańca, aby sprawdził, czy Magister chce się z nimi spotkać, a jeśli tak, to przyjdzie na spotkanie przed bramą. Ludzie nie mogą wchodzić do Kolegium dla kaprysu.

Osoby wpuszczone do Kolegium przekonują się, że spirala ciągnie się dalej wewnątrz. Po lewej stronie wewnętrzna ściana jest wyłożona skarpami, a na niej rosną bluszcz i inne pnącza. Po prawej stronie szpaler drzew i krzewów tworzy niemal naturalnie wyglądającą ścianę. Sama ścieżka jest porośnięta trawą.

Gdy zwiedzający przemierzają ścieżkę, zauważają, że smród miasta zostaje zastąpiony czystym zapachem natury, a szum wiatru w drzewach i szum wody w oddali zastępują hałas ludzkiego zgiełku. Spostrzegawczy odwiedzający mogą zauważyć, że w tej dziwnej oazie nie ma wielu odgłosów zwierząt, a jeszcze bardziej świadomi goście mogą zdać sobie sprawę, że zewnętrzny mur wciąż znajduje się po ich lewej stronie, więc w rzeczywistości nie są dalej od miasta niż zaraz po przejściu przez bramę. Mimo to miasto brzmi i pachnie dalej.

Po jednym okrążeniu drzewa i krzewy zastępują mur po lewej stronie zwiedzających, a prawa strona spirali staje się bardziej urozmaicona: czasem drzewa i krzewy, czasem wzory z kamieni, czasem baseny i strumienie z czystą wodą. Teren wznosi się w postaci małych, sztucznych pagórków, tworząc stale zmieniającą się scenerię, przypominającą tę z różnych części Imperium.

Jadeitowe Kolegium wydaje się być znacznie większe wewnątrz niż na zewnątrz, a spacer ścieżką do centrum może zająć ponad godzinę. Po przejściu pierwszego wewnętrznego okręgu można jednak skorzystać ze skrótów, które prowadzą do gaju drzew tworzących serce Kolegium.

Drzewa te, głównie dęby, a także kilka jesionów, dębów, cisów, brzóz, kasztanowców i jaworów, zostały ukształtowane przez magię i cierpliwość Magistrów w żywą salę. Gałęzie i liście tworzą ściany i podłogi, a w centrum gaju krąg potężnych dębów tworzy ściany i filary wielkiej, kopulastej komnaty, w której zbiera się Kolegium, gdy musi zebrać się na naradę.

W centrum tego kręgu dębów znajduje się ogromny Kamień Drogowy (o lekko zielonym zabarwieniu), wyrzeźbiony w skomplikowane, wirujące wzory. Wokół niego znajduje się wiele mniejszych pomieszczeń, z których korzystają członkowie Kolegium, jeśli chcą się tu zatrzymać. Kolegium Jadeitów ma bardzo niewielu stałych mieszkańców, a nawet oni dość często zmieniają swoje pokoje, więc większość pomieszczeń jest taka sama, umeblowana starannie uformowanymi gałęziami i obita mchem.

Są pokoje, w których woda deszczowa spływa nieustannie po gałęziach i na krótko zbiera się w misie z liści bluszczu, po czym odpływa. W innych przez ściany wiją się drzewa i pnącza, które o każdej porze roku rodzą owoce i orzechy. W Kolegium znajduje się biblioteka, w której zwoje jej Lore leżą w niszy w pniu ogromnego drzewa, do której można dotrzeć, wspinając się po mocnych gałęziach. Jednak większość wiedzy Kolegium jest wyryta w formie runicznej i symbolicznej na ogromnych pniach dębów i kamieniach stojących na terenie Kolegium.

Większa część wnętrza Kolegium Jadeitów jest pozbawiona życia zwierzęcego, a Magów jest tam niewielu (zwłaszcza latem i zimą). Jednak tylko nierozsądni goście próbują wzniecać przemoc w Kolegium Jadeitów, ponieważ drzewa i pnącza podobno ożywają, by schwytać i powstrzymać wszystkich takich agresywnych intruzów.

Magistrowie Jadeitów, którzy przebywają w Altdorfie w interesach, spędzają większość czasu w budynku Kolegium, ponieważ jest to bardziej przyjazne miejsce niż ulice miasta. W związku z tym, odwiedzający może natknąć się na Mistrza podczas spaceru po ogrodach Kolegium. Nawet w deszczową pogodę można znaleźć ścieżki osłonięte drzewami dla tych, którzy wiedzą, gdzie szukać.

Bardzo trudno jest się włamać do Kolegium Jadeitów, a próbować tego może tylko najbardziej szalony kultysta lub głupi poszukiwacz przygód. Każdy, kto wejdzie na wysokie na 40 stóp mury, zostanie prawdopodobnie zauważony i będzie miał poważne kłopoty ze Strażą. Również rośliny w Kolegium są bardziej świadome niż zwykłe krzewy i zauważają intruzów.

Jednak przekazują te informacje Magistrom tylko wtedy, gdy ci o nie zapytają, co oznacza, że jeśli gość może przyjść i odejść bez wzbudzania podejrzeń, jest względnie bezpieczny. Jeśli jednak Magistrowie przeprowadzą dochodzenie, to pełny opis można łatwo uzyskać od roślin, za którymi ukrył się przybysz. Jeśli taki intruz zostanie odkryty przez Magistra, może spędzić swoje ostatnie dni jako krzew lub ciekawie ukształtowany żywopłot.

Wewnątrz Jadeitowego Kolegium znajdują się liczne bestie utrzymywane przez praktykantów, którzy wykonują ciężkie prace dla magistrów zakonu.

Symbole i wygląd[]

Moc Jadeitowego Kolegium rozciąga się spiralnie poprzez Wiatr Ghyran i jest reprezentowana przez Zwoje Życia. Runa ta uosabia cykliczny i niekończący się przepływ życia we wszystkich jego formach i może być widoczna raz po raz w tradycjach i szatach Jadeitowych Czarodziejów, od zwiniętych sierpów i wieńców, które wielu z nich nosi, do starożytnych cyklopowych kręgów, gdzie wielu z nich odprawia swoje księżycowe rytuały równonocy i przesilenia.

Dla Jadeitowych Czarodziejów, Zwoje Życia służą również jako przypomnienie o nieustannej zmianie rzeczywistości. Tak jak pory roku zmieniają się z lata na zimę i z powrotem, lub jak żywe istoty umierają, tylko po to, by życie narodziło się na nowo z ich rozkładającego się ciała, tak cykl wierzchołka i zenitu dyktuje każdy aspekt istnienia.

Tak więc Jadeitowi Czarodzieje są najmniej niepokojeni przez nadejście Burzy Magii. Na każdą burzę, która sieje spustoszenie, przypada nieunikniony okres względnego spokoju. Tak więc dla Czarodziejów Jadeitów, Burza Magii jest tylko kolejną częścią - choć nieprzewidywalną - niekończących się cykli, które rządzą światem.

Zakon Życia[]

Druidzi z Zakonu Życia uczeni są żyć w naturalnej harmonii z przyrodą, kultywując ją w zrównoważony sposób, który jest tak samo korzystny dla ziemi, jak i dla tych, którzy z niej żyją. Ponieważ ci magowie są tak blisko związani z życiem roślinnym na całym świecie, ich magiczna siła ma tendencję do woskowania i słabnięcia wraz z porami roku - są pełni wigoru wiosną, najpotężniejsi latem, słabną jesienią, a najsłabsi zimą - choć mówi się, że ich moce rozkwitają również podczas deszczowej pogody.

Druidyzm[]

   "Większość uważa, że Kult Matki wymarł dawno temu. Są w błędzie. Nie tylko Wielkie Rodziny mojego Zakonu kontynuują jej tradycje, ale sierp jest rodzony przez innych, z których większość ukrywa się z dala od ciekawskich oczu. Teclis, zanim założył nasz Zakon, przybył do naszych wielkich gajów. Podporządkowując się Ghyranowi, aktywował Kamienie Drogi, o których sądziliśmy, że zostały wzniesione przez naszych przodków, i pokazał nam, czym naprawdę są nasze "Oghamy": tworem Starszej Rasy, Asurów, Elfów. Patrzyliśmy z szeroko otwartymi oczami, jak Teclis wyjaśniał nam naturę wiary, magii i Hoetha, boga, którego szczególnie czcił.

   Nie wszyscy z nas zaakceptowali jego obce metody. W rzeczy samej, jedna trzecia Druidycznych Rodzin uparcie odrzucała Teclisa, odmawiając uwierzenia w jego "prawdę" i uciekała w ciemne lasy, tak jak dawne prehistoryczne plemiona.

   Ale ci, którzy pozostali, słuchali i w końcu zrozumieli.

   Niedługo potem sformalizowano Zakon Magii Jadeitów, a my staliśmy się jego częścią. Nie zmieniliśmy naszych wierzeń - w rzeczy samej, nadal praktykujemy Starą Wiarę - ale zrozumieliśmy czym one są: wypaczonym odbiciem prawdy. Od tego czasu nasza rola Strażników Natury doprowadziła nas do kontaktu z wieloma innymi, którzy wierzą, że są Dziećmi Belthani. Jestem pewien, że wszyscy oni są w takim samym błędzie jak my."

Jade wizard

       -Erowin Grunfeld, Magister Druid Zakonu Jadeitu

"Druid" było tradycyjną nazwą nadawaną tym dziwnym mężczyznom i kobietom z legend i mitów, o których mówiono, że byli pierwszymi świętymi ludźmi Ludzkości. Niektóre z najstarszych opowieści ludowych w wiejskich częściach Imperium wyjaśniają, że Starzy Bogowie Taal i Ulric adoptowali plemiona ludzi jako swoje własne, a ludzie Starego Świata oddawali cześć duchom ziemi i natury jako "Wielkiej Matce". Nie była to jednak religia jak kult Ulryka czy Sigmara, a raczej głęboki szacunek dla Matki jako abstrakcji (nie suwerennego bóstwa) naturalnych sił świata.

Czy reprezentuje to starsze rozumienie boskości, jakie praktykowali ostateczni przodkowie Imperium, czy też jest to po prostu inny styl czczenia bogów, który rozwinął się na przestrzeni tysiącleci, pozostaje niejasne. Pewne jest to, że druidzi z czasów starożytnych byli strażnikami tradycji i pór roku, a także opiekunami świętości Natury. Mówiono, że druidzi przewodzili wszystkim plemiennym rytuałom, które odbywały się w gajach świętych drzew lub częściej w wielkich kamiennych kręgach, które druidzi rzekomo wznosili.

Możliwe, że owi pierwotni druidzi byli czymś więcej niż tylko legendą, z pewnością nie wznieśli oni wszystkich wielkich Kamieni Drogowych i Hengów, które leżą rozsiane po Starym Świecie, gdyż były one dziełem Elfów, by kierować magię ze Starego Świata w stronę Wielkiego Wiru Ulthuanu. Tak czy inaczej, wydaje się prawdopodobne, że ludzie wrażliwi na magię mogli zdać sobie sprawę z ogromnych ilości energii magicznej przepływającej przez te kamienie i uznali je za punkty centralne naturalnych energii ziemi - w pewnym sensie prawdziwe, a jednak nie do końca.

Kiedy Teclis zebrał wszystkich drobnych ludzkich magów i czarodziejów żywopłotów, których mógł znaleźć w Imperium, znalazł również rozproszone i filozoficznie zdewaluowane pozostałości tradycji druidycznej, które przetrwały w najbardziej wiejskich częściach Imperium, przetrwały niezliczone wieki prześladowań i powstanie nowszych, bardziej aktywnych wyznań. Spośród tych nielicznych, nie wszyscy przybyli z własnej woli, ale gdy Teclis pokazał im czyste energie Ghyran, ci, którzy mieli jakąkolwiek magiczną wrażliwość i prawdziwy związek z porami roku i naturą, dostrzegli, że czystość, którą oferował im Teclis, jest ostateczną ścieżką ich powołania. Dwie trzecie z tych, do których Teclis się zwrócił, poszło z nim.

W ciągu stu lat od założenia Kolegiów Magii, w różnych wiejskich zakątkach Imperium odnotowano przypadki zauważenia druidów. Jednak, mimo że pasowali oni do opisu legendarnych druidów z dawnych czasów, ci nowi druidzi należeli do Zakonu Życia i byli Magistrami Zielonego Wiatru Magii. Krążą pogłoski, że na mglistej wyspie Albionu przetrwała inna, o wiele starsza forma druidyzmu.

Druidzi Magistrowie Ghyranu zbierają się w starożytnych gajach, na skrzyżowaniach linii energetycznych, promując swobodny przepływ energii w liniach, wspierając moc Ghyranu na obszarach skażonych przez Czarną Magię i zwalczając plagi i głód, które Pan Rozkładu wyrządził Imperium.

Obowiązki i kontrakty[]

Magowie Druidzi z Zakonu Życia nie zawierają kontraktów w taki sam sposób, jak wiele innych Kolegiów Magii. Nie tylko nie troszczą się o takie rzeczy, ale nie są w stanie ich realizować. Chociaż mają budynek Kolegium w Altdorfie, to jednak Magistrowie Druidzi Zakonu Życia wolą żyć i prowadzić swoje sprawy w bardzo wiejskich regionach i nie posiadają rozpoznawalnego centrum, w którym można by zawierać umowy.

JadeWizardFemale

Na szczęście budynek Kolegium Zakonu Jadeitów jest w dużej mierze samowystarczalny, zbudowany na skrzyżowaniach Lini szczególnie obciążonych Ghyranem, więc Magistrowie nie muszą wydawać dużo pieniędzy na jego utrzymanie. Darowizny przekazywane przez Karla Franza (zarówno jako Imperatora, jak i w bardziej państwowej roli Księcia Altdorfu) wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania straży i murów zewnętrznych.

Głównym oficjalnym obowiązkiem Druidów Magistrów Kolegium Jadeitów jest dbanie o to, by pola uprawne Imperium były owocne i wydajne. Jest to bardzo ważne zadanie, zważywszy na ilość naturalnych i nienaturalnych plag, które dotykają Imperium, zwłaszcza na północy. Ogromne połacie Starego Świata są skażone śladowymi ilościami pyłu warpstone, co może mieć szkodliwy, długotrwały wpływ na krajobraz. Magistrowie Druidzi dbają o to, by naturalne i aethyryczne naciski na krajobraz pozostawały w konstruktywnej równowadze.

Głównym, nieoficjalnym obowiązkiem Magistrów Druidów Ghyranu (choć powiązanym z ich innymi obowiązkami) jest ochrona Linii Przebiegających przez Imperialne Terytoria oraz Hengów, przy których się one spotykają, zapewniając czysty i szybki przepływ energii. W ramach tego zadania Magistrowie Druidzi odprawiają sezonowe rytuały w wielkich Hengach Eyvberry, Muttersfeld, Fruchtbarfelsen i wielu innych mniejszych kamiennych kręgach w całym Imperium, aby zachęcić energię podróżującą przez Linie Liniowe do pozostania żywą.

Rytuały te służą również podwójnemu celowi - wyciągnięciu z Linii Życia kontrolowanych elementów Ghyranu i rozproszeniu ich po okolicznych terenach w sposób, który sprzyja zdrowemu i obfitemu wzrostowi roślin.

W czasie wojny, wiadomość zostanie wysłana do budynku Kolegium w Altdorfie, a kilku Jadeitowych Czarodziejów, którzy pozostają tam na zasadzie rotacji, odpowie na nią. Jeśli zbyt mało Magów Ghyrana jest w Kolegium, by sprostać potrzebom, wtedy ci, którzy są tam obecni, wysyłają magicznych pomocników do innych członków Zakonu, a nawet zostawiają tajemne znaki na kamieniach, które mogą mijać podczas marszu.

Zazwyczaj do obowiązków Jadeitowych Czarodziejów należy dbanie o zdrowie fizyczne żołnierzy i pilnowanie, by ziemia dostarczała im wszystkiego, czego potrzebują - w końcu armia maszeruje na żołdzie. Mówi się jednak, że Magister Druid potrafi również zbierać informacje o ruchach wroga, nasłuchując dróg wodnych i lasów Imperium.

Relacje[]

Kolegium Bursztynu[]

Pomimo swojej słynnej dobrej natury, Jadeitowi Czarodzieje często okazują sympatię bardziej mizantropijnym Bursztynowym Czarodziejom, oferując im nawet dom z dala od domu w samym Altdorfie. Ogólnie rzecz biorąc, mają dobre stosunki z tym bractwem, ale czasami są one napięte. Kolegium Jadeitów częściej wykonuje polecenia szamanów, niż by sobie tego życzyli, i są urażeni faktem, że wydają się oni wkładać więcej wysiłku w promowanie sprawy bursztynu wśród innych kolegiów, niż sami bursztynowi czarodzieje.Czarownice żywopłotuChociaż wśród czarownic żywopłotu nie ma formalnej struktury, a wiele z ich wierzeń i zasad zostało utraconych przez czas, jeśli istnieje instytucja w Altdorfie, która sympatyzuje z ich sprawą, byłoby to Kolegium Jadeitów. Istnieją uporczywe pogłoski, że Jadeitowi Czarodzieje badają hedgecraft z powodów akademickich.

Eonir[]

Kolegium sporadycznie interesuje się elfami z Laurelorn.  Wiedza o życiu została znacznie wzbogacona dzięki wymianie z Eonir na przestrzeni lat, ale wgląd i moc, którą zapewniają, wydają się mieć swoją cenę. Wielu członków Kolegium czuje się manipulowanych przez elfy, więc pomoc i rady Tor Lithanel są rzadko poszukiwane przez najmądrzejsze Jadeitowe Matki.

Kult Rhya[]

Co zaskakujące, istnieje pewne napięcie między Jadeitowym Kolegium a kultem Rhya.   Chociaż te dwie instytucje są często postrzegane jako dwie strony tego samego medalu, wielu członków kultu ma za złe władzę, jaką sprawuje Kolegium.  Postrzegają magię Jadeitu jako oszukańczy skrót do własnych celów.  Moc przekazywana przez bóstwo jest czysta i dobra, podczas gdy moc czarodziejów musi być skażona Chaosem. Każdy Jadeitowy Czarodziej, który ucieka się do Dharis, jest dowodem na obawy kultu.

Praktyki[]

Większość uczniów Kolegium Jadeitów to potomkowie obecnych Czarodziejów Jadeitów, tworzący rodzaj odizolowanej kasty druidów. Jednakże, wiejscy czarodzieje z żywopłotu o szczególnych upodobaniach do magii wzrostu i płodności często przyciągają do siebie Zakon Życia.

Ponieważ dla Kolegium Jadeitów pieniądze nie są najważniejsze, nie martwią się oni o to, ile mogą im zapłacić uczniowie. Ziemia dostarcza im wszystkiego, czego potrzebują, a pieniądze nie mają dla nich większego znaczenia. Wtajemniczeni są jednak związani z Zakonem przysięgami, które obejmują dziką magię i przelewanie krwi pod światłem Księżyca Chaosu, dlatego tylko prawdziwie oddani są przyjmowani do Zakonu Życia.

Nauczanie Zakonu Życia jest uzależnione od sezonowego przepływu Ghyranu. Od pierwszego nowiu księżyca po równonocy jesiennej do Mondstille (przesilenia zimowego), nauka uczniów i Magów Ghyrana koncentruje się bardziej na teorii i wiedzy o Zakonie, ponieważ moc Ghyrana jest w tym czasie stosunkowo słaba.

Zakon jest najbardziej aktywny od momentu pierwszej pełni księżyca Mannslieb po Mitterfruhl (równonoc wiosenna) i trwa przez dwa okresy woskowania i słabnięcia księżyca. Jest to najbardziej aktywny okres w Zakonie, a uczniowie są pogrążeni w szaleństwie nauki w dzień i w nocy, gdzie zaklęcia są nauczane poprzez ustne tradycje Zakonu i praktykę. Pod koniec sesji, wszystkie wspólnoty druidów Zakonu organizują wielkie festiwale w określonych gajach lub Hengach.

Podczas tych uroczystości uczniowie, którzy osiągnęli wystarczającą sprawność, by zostać starszymi uczniami, otrzymują miedziany sierp, a ci, którzy stają się czeladnikami, otrzymują sierp z czystego srebra jako symbol ich statusu. Zawsze odbywa się to niespodziewanie i żaden z uczniów nie wie, kto dostanie swój sierp, a kto nie. Nie ma egzaminu; starsi druidzi z każdej społeczności spotykają się, by przedyskutować, którzy z kandydatów są gotowi.

W nocy, gdy kandydaci biorą udział w półrytualnych tańcach i śpiewach, nagle pojawia się mistrz przebrany za Zielonego Człowieka lub Matkę Ziemię i wręcza wybranym uczniom sierp. Pod koniec festiwalu, różni uczniowie odchodzą, aby ćwiczyć swoją magię i podróżować przez lato.

Ci, którzy chcą zostać pełnoprawnymi Magistrami Zakonu, muszą udać się do Altdorfu przed Sonnstill, równonocą letnią, gdzie zostaną poddani próbie przez Lordów Magistrów (lub Wysokich Druidów), którzy zbierają się tam na corocznym zgromadzeniu. Ci, którzy przejdą rygorystyczne i często niebezpieczne testy Wysokich Druidów, otrzymają złoty sierp i zostaną przyjęci jako pełnoprawni Magowie Druidzi Zakonu.

Latem i zimą, tylko garstka Magistrów przebywa w Kolegium. W lecie większość magistrów Ghyran służy w armiach Imperium lub praktykuje swoje sztuki gdzieś na wsi. Miasto jest dla nich mało atrakcyjne.

Słynni Druidzi[]

  •    Arburg - Poprzedni Magister Matriarcha Zakonu Jadeitów.
  •    Cyrston von Danling - autor książki "W ogrodzie bogów", dotyczącej Amazonek z Lustrii.
  •    Dieter Vogt - Magister Lord z Talabheim.
  •    Erowin Grunfeld - Magister Druid.
  •    Guillaume Deschamps - Magister Wizard i poszukiwacz przygód.
  •    Paranoth - Najwyższy Patriarcha w dawnych czasach.
  •    Tochter Grunfeld - Obecny Magisterka Matriarcha Kolegium Jadeitów.
Advertisement